niedziela, 25 maja 2014

Rozdział Twenty-three

Dostałam 4! TAK! Warto było się pomęczyć z Louisem.... No nic. Rzuciłam torbą w róg kuchni i pobiegłam na górę.
- Louis? - zapytałam  - co tutaj robisz?
- Więc.... tak się zastanawiałem... może nie miałabyś ochoty gdzieś się ze mną wybrać? - zapytał niepewnie
- Yyy więc.... czemu nie? - uśmiechnęłam się delikatnie.
- Okey będę o 19 - powiedział
- Dziś? - zdziwiłam się
- Tak - powiedział i uśmiechnął się a jego piercing zmienił miejsce, mimowolnie się uśmiechnęłam
- Okey - odparłam - Do zobaczenia
- Do zobaczenia - wyszedł
Poszłam do łazienki i umyłam włosy. Nie wiedziałam co ubrać ale w końcu postawiłam na białą zwiewną sukienkę z brązową torebką i conversami. Lekko podkręciłam włosy i zostawiłam rozpuszczone. Była dopiero 18 więc zanim się ubrałam poszłam do kuchni i zjadłam jabłko. Ubrałam się. Po namyśle wzięłam srebrny naszyjnik i czarną bransoletkę. Usłyszałam dzwonek do drzwi. Otworzyłam.
- Gdzieś się wybierasz? - zapytała mama. Teraz sobie o mnie przypomniała?
- Idę na spotkanie z przyjaciółmi - odparłam chłodno
- Jakimi? - zapytała
- A co cię to obchodzi? - warknęłam
- Nigdzie nie idziesz - odparła i weszła do kuchni
- Co? - zapytałam zła
- To idź do swojego pokoju - powiedziała
- Okey! Żegnam!  - powiedziałam i wbiegłam do pokoju. Myśl Sam, myśl....Wiem!
- Halo Louis? - zapytałam do telefonu
- Tak? - zapytał
- Podejdź pod mój balkon, mama zabroniła mi wychodzić nie pokazuj się jej - powiedziałam szeptem
- Okey - odparł
Otworzyłam drzwi balkonowe. Na szczęście nie jest tu tak wysoko. Ułożyłam poduszki tak żeby wyglądało, że ktoś śpi w łóżku.
- Eja!-usłyszałam i wychyliłam się przez balkon
- Spuszczę się po rynnie,pomóż mi - powiedziałam
- Albo skacz - powiedział
- Wywalimy się - powiedziałam i zaczęłam schodzić po rynnie. Wspinałam się dobrze ale sukienka to utrudniała więc od razu zaczęłam lecieć. Przygotowałam się do upadku ale zamiast wylądować na ziemi wylądowałam w ramionach Lou.
- Dzień Dobry, mogę w czymś pomóc? - zapytał z uśmiechem
- Witam, nie ja tylko przechodzę - dodałam i wsiedliśmy do auta
- Niegrzeczna jesteś. Uciekasz mamie - powiedział
- Gdzie jedziemy? - zapytałam aby zmienić temat
- Niespodzianka - odparł

~*~
Hej! W wakacje będą częściej :/ Czekam na komentarze ;)

Obserwatorzy